czwartek, 4 sierpnia 2011

Dżem brzoskwiniowy, najprostszy.

Jestem początkującym miłośnikiem wszystkiego, co da się zjeść. I tak porwałam się na głęboką wodę decydując się na pierwsze przetwory spod mojej ręki. Porzeczki, jagody, truskawki... w końcu przyszedł czas na brzoskwinie. W niczym nie da się ich porównać do dżemów ze sklepowej półki.
Dzisiaj biorę się do robienia przepysznej sałatki ogórkowej (warzywa pochodzą z ogrodu mojej babci, więc są w 100% ekologiczne i naturalne :)). Tymczasem przejdźmy jednak do dzisiejszych owoców...


SKŁADNIKI (na jeden słoiczek- u mnie aż 9)
- 1 kg brzoskwiń
- 1 op. żelfixu 1:2
- 0,5 kg cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego

Owoce umyć, obrać i wydrylować. Pokroić na malutkie kawałeczki i wrzucić do rondla, dodać niewielką ilość wody i rozgotować. Przestudzić, przetrzeć, wymieszać z żelfixem, ponownie zagotować. Dodać cukier normalny i wanilinowy, gotować ok 3 minut. Zdjąć z ognia, wymieszać do zaniku piany. Wypełnić nim słoiki i szczelnie zamknąć.
Ot tradycyjny 'babciny' dżem gotowy :).

1 komentarz:

  1. Nie ma nic lepszego jak domowe przetwory. Ja też w tym roku początkuje z dżemami. Ten pysznie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń